poniedziałek, 14 maja 2012

9. śnię, by zasnąć.

13 maja 2012 - niedziela - okolice godziny 23:00.

leżałam w swoim łóżku i usiłowałam zasnąć. zamykając oczy ciągle widziałam jakieś twarze. przerażona otwierałam oczy. starałam się mieć je otwarte, ale byłam tak bardzo senna, bardzo senna... walczyłam z sennością, oczy same się zamykały. ujrzałam twarz. była bezpłciowa, bez oczu, ale czułam, że na mnie spogląda. otworzyłam oczy i znów walczyłam z sennością. widziałam swoje rzęsy oblepione tuszem. wtedy pomyślałam, że nie zmyłam makijażu, ale nie mam już siły, by to uczynić. poddałam się, zasnęłam. i znowu dostrzegłam tę twarz. czułam cholerny lęk, ale chciałam spać i nie chciałam się budzić. tak bardzo się bałam, ale byłam silna. w końcu w uszach zaczął narastać odgłos szumu krwi, który zmienił się w pisk.
obudziłam się w zupełnie innej pozycji niż "zasnęłam".

komentarz: długo potem nie mogłam zasnąć, gdyż się bałam powtórki z tego snu. cała noc była koszmarna i marzyłam, by jak najszybciej przyszła godzina 5:25, kiedy to zazwyczaj wstaję.